Sherry



Najwspanialszy spanieluszek na świecie. 

Zupełnie daleka od ideału, z własną wizją świata. Przewróciła mój świat do góry nogami, uczy większej cierpliwości, godzenia się z posiadaniem psa zupełnie-nie-takiego-jak-chciałam i niesamowitej radości z najmniejszych sukcesów (bo przecież jak przez pół roku tłuczecie sztuczkę, którą wszystkie okoliczne pieski ogarnęły w 3 sesje to trzeba się niesamowicie ucieszyć, że w końcu wyszło :D). Czasem zupełnie zaskakująca szkoleniowo-pozytywnie!
Otwieracz pojemników na jedzenie, bo ciastka.
Biegacz agility, bo parówka i świnka (o ta świnka:))
11,5kg czarnego szczęścia:)

16 lipca 2017 przegrałyśmy walkę z chłoniakiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz